Thursday, August 23, 2007

Ostatnio wróciliśmy z naszego górskiego urlopu. Zjedliśmy tam sporo cudownych potraw z oscypkiem w roli głównej, wypiliśmy trochę piwa;] i objedliśmy się lodami.


Poniżej jednak danie sprzed paru dni: sałatka, piwo i smażona mozzarella (może to nie mozzarella... hm...) w panierce ;] Proste i dobre.


Niestety po ostatnim objadaniu się i urlopowaniu przyszedł czas na odchudzanie, jednak już niedługo:
  • gościnny występ innego kucharza wraz z recepturami i zdjęciami (no chyba że się nie odważy),
  • oscypkowe przysmaki - zrobiliśmy zapasy oscypka na kilka smacznych dań, żurawina też już czeka...
I tyle ;]