W ostatni czwartek nastąpił powrót do korzeni, czyli czas na pizzę.
Tutaj mogę pochwalić sie większym udziałem - zrobiłem ciasto i przygotowałem ser. Domowa pizza na cieńkim cieście była bardzo udana i zamieszczoną na powyższym zdjęciu zjadłem w ciągu paru minut (oczywiście była jeszcze druga, ale już nie dla mnie tylko dla mojej drugiej połowy ;)).