Więcej o gotowaniu wraz z krótką relacją ze ślubu i wesela tuż po 23-cim sierpnia.
Wednesday, August 06, 2008
Sunday, August 03, 2008
Wednesday, July 09, 2008
W maju pogoda dopisala i troche sobie pogrilowalismy:
Warzywa, krewetki w masle, duzo slonca i oczywiscie zimne piwo;]
Skonczylo sie to jak na zdjeciu powyzej. Byl tez kurczak i jak widac na zalaczonym obrazku grilowal sie o pare minut za dlugo.
Gdzies w miedzyczasie bylismy tez na pare dni w Polanicy Zdroj - troche krotko - ale trudno odbijemy sobie w podrozy poslubnej.
Poza tym po ostatniej wizycie w UK i na polu golfowym postanowilismy sprawic sobie piekny zestaw kijow do gofla dla poczatkujacych. Piekny? Poki co szkolimy sie na Driving Range tuz przy lotnisku.
Powinienem tez dolozyc przepis na briki z tunczykiem i kaparami... jak znajda sie chetni to dopisze pozniej.
Pozdr,
Thursday, April 10, 2008
Między jedną a drugą podróżą do Windsoru (żeby naprawić komputer Królowej) przygotowaliśmy sushi, tym razem pokusiliśmy sie o sushi z ryżem na zewnątrz a nori w środku (ma to pewnie swoja specjalistyczną nazwę).
Podróżowanie do Jej Wysokości niestety nie sprzyja gotowaniu w domu (ale pozwala na odwiedzanie Tapas barów - z doskonałymi krewetkami i hiszpańskimi wędlinami czy tez kiełbasą Chorizo - albo też wizyty w innych bardziej wykwintnych restauracjach jak Mango Lounge ;)).
Monday, February 04, 2008
Składniki:
- 4 żółtka,
- 1 kostka margaryny,
- 1 szklanka cukru,
- 1/2 kg mąki,
- 1 łyżeczka roszku do pieczenia,
- 2-3 łyżki śmietany,
- starte jabłka i gotowe przyprawione przetarte jabłka w słoiku od Fructy,
- cynamon,
- cukier waniliowy.
Ciasto ( żółtka, margaryna, cukier, mąka, proszek, śmietana ) zagnieść, podzielić na pół. Jedną część wyłożyć na blachę wysmarowaną tłuszczem. Na górę wyłożyć tarte jabłka , posypać cukrem waniliowym oraz cynamonem. Na to wyłożyć ubitą pianę z 4 jaj. Drugą połowę ciasta pokruszyć na górę . Piec 30 minut w temperaturze 220 stopni. Po wystygnięciu posypać cukrem pudrem.
Świeżo po wyciągnięciu wygląda następująco:
Labels:
ciasto
Saturday, December 15, 2007
Specjalnie na mecz Polska-Belgia przygotowaliśmy sobie eleganckie driny:
Warto było bo wygraliśmy.
Poźniej, zajeliśmy sie wypiekami wszelkiego rodzaju rogali, na początek zrobiliśmy na słodko - niestety zdjęcie tylko w fazie przygotowań:
A potem zrobiliśmy z ciasta francuskiego z mięsem. Jako dodatek: opisywany wcześniej grzaniec herbaciany:
A no i jeszcze dzisiejsza choinka:
Saturday, October 27, 2007
W ostatni czwartek nastąpił powrót do korzeni, czyli czas na pizzę.
Tutaj mogę pochwalić sie większym udziałem - zrobiłem ciasto i przygotowałem ser. Domowa pizza na cieńkim cieście była bardzo udana i zamieszczoną na powyższym zdjęciu zjadłem w ciągu paru minut (oczywiście była jeszcze druga, ale już nie dla mnie tylko dla mojej drugiej połowy ;)).
Labels:
pizza
Ostatnio, jak widać, miejszy ruch na naszym blogu. Jest to spowodowane kilkoma zmianami ;] Po pierwsze gdzieś na początku miesiąca miałem obronę i teraz moge pochwalić sie tytułem magistra. Po drugie, również z początkiem miesiąca zerwałem na stałe z telepracą i teraz śmigam co dzień rano do biura ;]
Na początku poprzedniego tygodnia uczyniliśmy sobie przyjemność ;) i przygotowaliśmy cannelloni z tuńczykowym nadzieniem w sosie śmietanowo-serowym. Oczywiście mój udział był bardzo skromny a cześć należy sie najlepszej kucharce czyli Kasi.
A tutaj troche "cieplejsze" zdjęcie oddające rzeczywisty klimat i nastrój ówczesnego otoczenia.
Labels:
cannelloni,
makarony
Subscribe to:
Posts (Atom)